|
Wędkarstwo ma wartość taką jaką ma, znacznie mniejszą niż inne typy aktywności rekreacyjnej. Kto ma uznać jego wagę? Można bronić się raczej ochroną środowiska, w którym wędkarstwo świetnie się odnajduje, a nie tworzyć piątej pochodnej z marży za kilka browarów wypitych przez jakiegoś teletubisia pod wiatą nad rzeką.
Wuju, postaw twarde pytania Wronom a nie pokazuj żeś puchu się jeszcze nie pozbył i jesteś mięczakiem. I nie "rozmywaj się w jakichś pochodnych spod wiaty" nad rzeką.
Atakuj. Ale nie z klęczek. Przecież masz "moć".
|