|
Więc sobie ją robię.
Mało składników na sałatkę znalazłem.
Ot, wyszła taka:
"Po hamburgerze."
Po hamburgerze, przy niestrawnościach,
Wielu wzdęciach, bąkach, mdłościach,
Weź buraki te czerwone
Z Wujem KD "pomielone".
Dorzuć łyżkę cukru, chrzanu.
Łyżkę pieprzu i ... litr tranu.
"A tran, po co?" Ktoś zapyta,
Czy to Wuja myśl ukryta?!
A, tak po nic, drogi Panie,
Wuj tak lubi na śniadanie.
Sensu smaku w tym nie szukaj
On tak lubi, Ty to łykaj.
|