|
Chiny podbijają świat
I dlatego też moim zdaniem "na początek" lepiej kupić chiński blank + logo (nawet polskie ) + ewentualnie tuba za 300 PLN (ew. 200) niż za 1500 PLN. Swoją drogą blank wędki to nie silnik samochodu, maty węglowe produkuje w sumie jedna (Toray) a może dwie firmy (Mitsubishi ???), więc jeśli Pan Chan się przyłoży do nawijania maty na "mendrel-a" to jego "dzieło" będzie w miarę poprawnie działać. O tym, że dużo w tej kwestii przypadku świadczy fakt, że w przypadku wielu producentów nawet o ustalonej renomie (i cenie) różne długości i klasy określonego modelu wędziska różnią się znacznie wartością użytkową tzn. niektóre długości w określonej klasie mają bardzo dobre właściwości a inne niekoniecznie . Dlatego też biorąc teraz do ręki np. stare Shimano Compre (bez względu na jego długość i klasę) ma się wrażenie, że kij sam rzuca bez względu na to czy linka jest o klasę + czy też - a wynika to z tego, że kij ten powstał w czasach gdy topowe modele danej firmy (szczególnie "niemuchowej") się jeszcze "projektowało" i z pietyzmem wykonywało a nie jak teraz zamawia blank i na "odwal" zbroi albo zamawia gotowca.
Zresztą chyba nie tylko "na początek"
Pozdrawiam
JM
|