Odp: Do przeciwników zawodów!
: : nadesłane przez
Administracja (postów: 348) dnia 2015-02-11 22:52:55 z *.dynamic.chello.pl
Trudno było by minie uznać za fanatyka zawodów. Do samych zawodów mam raczej stosunek
neutralny. Dla mie zawodnik to wędkarz jak każdy inny wędkarz, ani lepszy ani gorszy. Ale tu
chodzi o coś znacznie więcej. Chodzi o łowienie w ogóle. Z tych samych przepisów co
zawodnicy korzystają wszyscy wędkarze. Kwestionowanie możliwości zmierzenia ryby przez
zawodnika jest kwestionowaniem możliwości zmierzenia jej przez każdego z wędkarzy.
Manipulowanie faktami aby pozbyć się zawodników z nad wodą jest niczym innym jak
podcinaniem gałęzi na której wszyscy siedzą. Rozumiem, że można dyskutować czy mierzenie
niemiarowych ryb przez wędkarzy podczas zawodów jest właściwe lub nie, ale sprowadzanie
tego do łamania prawa i to jest strzał we własne kolano.
No dobrze dziś zakażą mierzenia ryb niemiarowych na zawodach. Skoro tym krótkim rybom
podczas mierzenia coś tak drastycznego się dzieje, że trzeba występować o zgodę do
marszałka, to aż strach pomyśleć co się dzieje z tymi dużymi.
Jutro trzeba będzie zakazać mierzenia tych dużych.
Na a skoro już tych dużych nie noża mierzyć, to jakim prawem można je okaleczać haczykiem,
dla zabawy. Pojutrze trzeba będzie zrezygnować z wędkarstwa. Rybactwo trochę przetrwa bo
coś trzeba jeść. Ale wędkarstwo – pa pa.