|
ok, interpretuję kasa= układ , układzik to jest jakieś dobro, teraz Twoje posty będę kumał odwrotnie i będzie git.
Nowa kasa,nowy cel nowa organizacja.
Nie mam nic przeciwko temu ze do wykonania poszczegolnych zadan w osiaganiu celu zatrudniani sa np.znajomi, koledzy, rodzina, itp.
Problem zaczyna sie wtedy gdy ktoras z tych osob lub kilka nie wywiazuje sie z zadan, reszta nic z tym nie robi, a zarzad toleruje taka sytuacje.
Polacy nie potrafia rozdzielic obowiazkow w pracy, od zycia prywatnego i kolezenstwa.
|