|
Nie wiem czy tytul tematu zmiescil sie w ramach limitu, ale chodzi mi o to ze przy okazji swiat i pojednania w sporach, mozna by ugruntowac systematyczne wspolne dzialania wna rzecz poprawy stanu wod i poglowia ryb w rzekach, tak aby wszyscy byli zadowoleni.
Nie osiagnie sie tgo z dnia na dzien, ale przy zrozumieniu innych i ich poparciu, stan rzek moglby ulec totalnym zmianom, ktore nawet nie snily sie rybakom lososia.
Przy okazji takich oficjalnie znanych zmian, chodowcy i osrodki zarybieniowe mieli by szanse i czas na przestawienie produkcji do potrzeb.
Tu potrzebne by byly wypowiedzi chodowcow i ich wymagania.
Wszystko da sie zrobic, wystarczy troche zrozumienia.
|