|
Zgadza się, tylko ja jestem wędkarzem i patrzę przez perspektywę wędkarską. "Mewiarze" widzą oczywiście swój interes. Mimo wszystko odnoszę wrażenie, że jest pewna różnica, w szczególności w odniesieniu do ingerencji jednego i drugiego czynnika w środowisko.
Pisząc wcześniejszy post chciałem podkreślić znaczenie słów Staszka Ciosa o wartości Głowacicy jako ryby o dużym znaczeniu w turystyce wędkarskiej. Patrząc na stan wód i to co w nich żyje w naszej części świata odnoszę wrażenie, że bytność tej ryby w wodach Dunajca, czy Sanu przyniesie nam wszystkim pożytek.
Pozdrawiam
|