Odp: Kto z Was lubi łowić ryby? A komu wolno ?
: : nadesłane przez
Mariusz (postów: 3342) dnia 2014-12-06 00:25:53 z *.adsl.inetia.pl
Mi najbardziej odpowiada wypad na ryby cos na wzor "survival", jade na pare dni gdzies w dzicz nad wode i od czasu do czasu zabiore cos na sniadanie lub kolacje pod namiotem.
Pozniej reszta roku to C&R.
Jak nic nie zlowie to trzeba nazbierac jagodek lub grzybkow i kolacja dietetyczna gotowa. Śmieszny jesteś. Co to jest "coś na wzór "survival"" w Twoim wykonaniu? Przejedź się na Syberię, albo do Mongolii, pośpij dwa tygodnie w mokrym śpiworze, w mokrym namiocie, kiedy nie masz szans na złowienie ryby. Albo w namiocie przy minus 16 C. Co najmniej połowa wyjazdów w tamte strony tak wygląda. Ludzie, którzy to robią zwykle się z tym nie afiszują. Zrób to chociaż raz, a potem pisz o "survivalu" ja to przerabiałem 9 razy, bynajmniej nie na wyspach, gdzie cały czas jesteś w zasięgu komórek.