| |
"Mylisz pojecia klusownictwa z przebywaniem nad, badz w wodzie ogolnodostepnej. "
Z konstytucyjnego prawa powszechnego dostępu do wód będących własnością państwa, bo to chyba miałeś na myśli, wcale nie wynika, że można robić czego dusza zapragnie i udawać głupka wmawiając policjantom, strażnikom, sądom, że się nad wodą robiło coś innego. Wiele takich spraw, które dla Ciebie są linczem kończyło się mandatem lub wyrokiem i jakoś ukarani specjalnie nie protestowali. Nie żyjemy w jakiejś bananowej republice i większość ludzi u nas lepiej zna prawo niż Ci się wydaje. Sam mylisz pojęcia i Twoje spekulacje mogą kogoś naiwnego tylko wpędzić w tarapaty.
Ja nie pisze o tym jak ktos klusuje i pozniej udaje glupka, tylko o tych ktorzy korzystaja z wod legalnie i sa szpiclowani, zaczepianii i posadzani tylko dlatego ze ktoremus ze straznikow wyobraznia puscila wodze. Trzeba uwazac co sie robi i co sie mowi, bo obrazanie nie nalezy do zakresu uprawnien straznika, ani policjanta.
Troszke kultury i respektu dla innych, a nie chamskie przeszkadzanie, aby pokazac ze ma sie do czegos tam uprawnienia.
|
