|
Faraon,powiedz po co do tłumaczenia potrzebny jest team,czyli zespół?I co,będzie się ten
zespół bujał od rozprawy do rozprawy bo polskie cwaniaczki potrafia jedynie powiedziec "mi no
inglisz"?
To nie zwiazany zespol, tylko pojedynczy policjanci w roznych posterunkach.
Po prostu jeden i ten sam etat, a zalatwia sprawe policjanta i tlumacza na miejscu przestepstwa.
Jak klienbt mowi "no inglisz to taki policjant pyta go po Polsku i nie ma wtedy wymowki nieznajomosci jezyka.
|