|
W odróznieniu od Ciebie nie mam sie czego wstydzić. Ostatniego lipienia zabrałem w 99 roku, byłem wtedy jedynym człowiekiem w Wejherowie który te ryby wypuszczał. Raptem wczesniej przez kilka lat zabrałem ich kilkadziesiąt. Pstrągów pewnie podobnie albo trochę wiecej, ostatnie lata to po jednej rybie z jętki, ale chyba przez ostatnie trzy sezony to juz nic. Troci zabrałem zdecydowaną wiekszość, choć i tu jestem coraz bardziej skłonny je wypuszczać. No i karpie, wszystkie kilkadziesiat oczywiscie wypuściłem. Inne ryby łowię sporadycznie.
No i mam ze starych lat wszystko zapisane :)
|