|
Żałosna manipulacja. Odgryzasz się, jak by to powiedział sekretarz klubu - jak mucha na kupie.
Jest to zachowanie typowe dla kogoś, kto nie już ma żadnych argumentów. :)
Od lat rozgrywamy zawody klubowe (szumnie powiedziane, bo odbywają się raz w roku) i
czasami jest dopuszczane zabranie tzw. okazu, czyli ryby ponad 40 lub 45 cm. Rzadko jednak
do tego dochodzi, ponieważ kilkunastu uczestników łowi corocznie w czasie tych zawodów,
tylko parę ryb. Poza tym link się nie otwiera.
Rozumiem, że w ten sposób dałeś delikatnie do zrozumienia, że jedyna droga do poprawy
rybostanu naszych rzek, to nie zabieranie ryb?!
|