|
Fakt że takie OSy istnieją i mają się dobrze pokazuje że jest DUŻY I CORAZ WIĘKSZY popyt ze strony wędkarzy na łowienie w miejscach gdzie jest ryba i NIE MOŻNA jej zabrać. PZW powieliło idee pana Wilka tworząc odcinki c&R za które trzeba dodatkowo płacić, bo okręgi wyczaiły w tym interes, wykorzystując fakt, że coraz więcej ludzi chciałoby po prostu połowić ryby wcale ich nie zabierając. - powinni chyba zmiejszać składkę za łowienie bez zabierania, a nie każąc sobie dodatkowo płacić ;).
Myślę, że dobrym rozwiązaniem byłoby, aby każda rzeka krainy p&l miała ustawowo co najmniej 50% odcinków c&r, wydzielone przez poszczególne okręgi. A ZG PZW winien lobować za podwyższeniem kar zakłusownictwo. Oesy same by się nam stworzyły.
Uważam, że prędzej czy później tak właśnie się stanie, a opór może wynikać z chęci zakładania płatnych OS przez Okręgi czy ZG (nie wiem jak się dzielą kasą)
|