Odp: Wielka Debata 1938
: : nadesłane przez
faraon (postów: 1401) dnia 2014-10-15 16:12:13 z *.19-2.cable.virginm.net
Oj, ja myślę że nimfa we wszystkich jej odcieniach to jest nie tylko kunszt, co kwintesencja nie ustępująca wiele suchej muszce. Najbardziej leniwą formą spędzania czasu nad rzeką jest bowiem ciapanie mokrą muchą pod brzeg i prowadzenie po łuku... i taka forma relaksu odpowiada tym wszystkim muszkarzom, którzy lubią sobie popykać fajeczkę w czasie łowienia. Osobiście za to najbardziej lubię taki sposób wędkowania 🍁🍂
Jesień to fajny czas mokrej muchy, szczególnie podczas deszczu, gdy można mokrą zapolować na lipienie... które oczkują 😊
Wiesz ze piszac o lenistwie nie mialem na mysli leniuchowania nad woda.
Jesli oczkuja to mozna im nawet podac zmoknieta sucha. Zauwazylem przy takim oczkowaniu ze podajac muche w miejsce pol srednicy oczka powyzej miejsca powstania tego oczka, ryba bierze od razu. Zapamietujac punkt powstania oczka kladziemy muche na zewnatrz srednicy tego oczka powyzej (pod prad). Przez te pare sekund po powstaniu oczka ryba nie widzi co sie dzieje wokol i wraca dokladnie w poprzednie miejsce, a nasza mucha jest wtedy w punkcie ostrosci wzroku ryby.
