|
Sprzęt i technika się mocno rozwinęły - w mojej książce nie znajdzie pan wiele sprzętu pasującego do obecnie świrtnie zaopatrzonych sklepów wędkarskich. Podmiotowość książki zachowała się w prostocie podejścia, taktyki i strategii łowienia na sztuczna muszkę - jest też kilkadziesiąt wzorów kalsycznych muszek mokrych, suchych streamerów i łososiowych, które do dzisiaj są w moim pudełku. Co do techniki: też należy uczyć się raczej z praktyki nad wodą. Przewagą książki jest to, że kosztuje niewiele: ja osobiście rozdaję ją kłusownikom za darmo. Jak pana złapią nad Rabą, to pan zaoszczędzi 5 złotych i będzie pan musiał przeczytać książke.
|