|
"a ataków Pana "hrabiego" po prostu nie trawię."
Tym właśnie się różnimy. Ja spokojne żyje w pięknych okolicznościach przyrody. Natomiast Kolega na
podobieństwo pozostałych zawodników w sferze ataków, obron, rywalizacji, nagród, punktów,
pożytków. Gdzie synonimem zarzut, uwagi, pytania lub wątpliwości – jest atak.
Na trawienie mojej osoby doskonałym antidotum jest umiejętność czytania za zrozumienie, nie tylko
tekstu.
Może się kiedyś spotkamy w tym "Pana Świecie" brrrr. Mój jest nastawiony na szacunek do drugiej osoby...
PS. Pisanie postów w takiej formie ,ma na celu niestety obrażanie przez Pana adwersarzy i tego nie toleruje. Przepraszam ,ale nie mam w zwyczaju toczyć polemik z takimi ludźmi jak Pan.
|