|
Wędkarzowi koszyk służy(ł) głównie do przechowywania ryb łososiowatych tak aby krótko mówiąc się nie zasmierdziały i nie zaparzyły w reklamówce czy innej torbie ;)
Teraz następuje głęboka myśl filozoficzna i konkluzja:
Czy w obecnym czasie, kiedy jest potrzeba wypuszczania ryb i ratowania tego co jeszcze nie znalazło się w ekhmm koszykach takie akcesorium jest w ogóle potrzebne?
Modowi wędkarze - amatorzy stylu z czasów Sawyera czy Rozwadowskiego powiedzieliby - klasyka, nawiązanie do tradycji i w ogóle super. I owszem, pewnie racja jest - sam jestem fanem starych samochodów bo to jest fajne tylko czy ktoś w dzisiejszych czasach biegnie jeszcze przed zabytkowym samochodem rozganiając pospólstwo i robiąc miejsce dla "mechanicznego wozu" ? no chyba nie. Podobnie traktuję koszyk ;)
koszyk w dzisiejszych czasach jest raczej dobry do Biedronki albo na kanapki ale jak ktos lubi klasyke to czemu nie, byle by nie służył do tego do czego pierwotnie był przeznaczony. Można w nim dzisiaj upchac aparat, klamoty, jedzenie itp...
|