|
Skoro uznajecie, że obliguje mnie ton wypowiedzi, to mojego rozmówcy wymagam choć
rzetelności a nie prawdy wybiórczej, tej wygodnej na potrzebę udowodnienia swojej tezy. W
tym miejscu mam na myśli te straszne wizje posadzenia lipieni na krześle elektrycznym,
roztaczane przez Kolegę Koniecznego. To kolejna manipulacja, mająca na celu przekonanie
czytelników o jedynie słusznym, bo mało inwazyjnym pozyskaniu danych o populacji lipienia na
podstawie wyników połowów wędkarskich.
Kolega Piotr jako praktyk, mający wsparcie w sowim synu ichtiologu, doskonale wie, że odłowy
kontrolne przeprowadzone prawidłowo, atestowanym sprzętem, za pomocą elektryczności są
w 100% bezpieczne dla ryb. Niestety wizja tłuczenia ryb agregatem wielu przekonuje, bo
wyobraźnia szaleje. Być może są kosztowne, ale to już inna bajka.
Jednocześnie wskazywanie wyników połowów jako wyjątkowo miarodajne, również mnie nie
przekonuje. Jeśli San zarybiany jest palczakiem, to przeglądając zamieszczone w poście poniżej
wyniki, nie uwzględniają przynajmniej dwóch roczników. Tyle o rzetelności przekazu
medialnego ...
|