|
Co to Arek, poglądy ci się zmieniły? Przecież twierdziłeś że woda nawet największa strat w rybach nie robi?
Jeśli obserwowałeś wodę przed powodzią to zapewne wiesz ile było wylęgu lipienia i pstrąga. Te dzikie ryby były bezcenne. Niestety tych ryb nie znajdziesz bo są za małe by je widzieć gdy zginęły. Zresztą tych większych też z reguły nie widać bo są błyskawicznie "zagospodarowywane" przez naturę.
Przy okazji warto wspomnieć po co odławiane są tarlaki (nie tylko lipienia). To dzięki tej niepopularnej "zabawie pana dyrektora" teraz w Foluszu pływa 500 tys malutkich lipieni. Podobnie jest ze świnką, której wylęg raczej nie miał szans w Osławie. nasze zabawy dają nadzieje że rocznik sanowych ryb nie będzie stracony.
|