|
I ja obiektywnie spoglądając na ten film przychylam się do wypowiedzi większości, ze prezentacja ryby i sposób sie z nią obchodzenia jest co najmniej ekhmm niewłaściwy przynajmniej dla etycznego wędkarza i bardziej pasuje do poprzedniej epoki ;)
Etyka bowiem wg mnie nie kończy się na C&R niemniej gratuluję połowu. Warto jednak popracowac nad podejściem do samej złowionej ryby. Powiem szczerze ze ja wstydziłbym się pokazać film w którym obchodzę sie z ryba w ten spośób. Przy okazji to lekcja dla nas bo to problem dużo szerszy szerszy, widziałem sporo filmów z "wypuszczania" pstrągów "wielkich łowców nołkillowców" gdzie ryba musiała dwie minuty byc reanimowana zanim odpłynęła. Co wedkarz musiał robic pstrągowi aby doprowadzić go do takiego stanu to mozna sie tylko domyślić. C&R to nie wszystko, i choć chwała Bogu ze ludzie to stosują to jednak warto dac coś więcej od siebie.
moje ryby odpływają tak: https://www.youtube.com/watch?v=TKEzD_XBq8U
pozdrawiam
przemek
Nie jestem przeciwny twojej wypowiedzi, ale dajmy troche luzu tym ktorzy moze jeszcze nie maja wielkiego doswiadczenia i ucza sie na wlasnych bledach.
Mi osobiscie podoba sie postawa kol. Naturalis, bo zaczal od poszukiwan korzeni muszkarstwa.
Inni tez nie sa gorsi, ale nikt nie jest doskonaly.
Ja np. mam marzenie pojechac gdzies w dzicz i zywic sie wylacznie rybami. Ale to wczale nie oznacza ze obecnie bede wszystkie zlowione ryby beretowal.
Bedac kilkuletnim brzdacem zniszczylem wiele pstragow, lowiac na ponczoche ryby ktore sadzilem ze sa uklejami. Chcialem je miec w akwarium. Te fekty z dziecinstwa, powoduja to ze teraz uwalniam jak najwiecej ryb, aby poprawic wlasne samopoczycie i zrekompensowac straty ktore kiedys narobilem poprzez glupote i niewiedze.
Sadze ze wiekszosc ludzi ma podobne dylematy i nie sa to zli ludzie, tylko w danej chwili nie mieli odpowiedniej wiedzy aby dzialac sprawiedliwie.
|