|
Trudno jest oszacowac...ale ten ostatni w krótkim filmiku miał pod 2kg! był bardzo ciężki! Wiem
bo sporo ryb miałem w rękach...poprzednie dwa to może po 0/5 kg!? pozdro
Moze podczas holu napil sie za duzo wody.
A tak na powaznie, to ja jak mam ochote na krecenie filmu podczas lowienia, to po prostu ustawiam kamere z szerokokatnym obiektywem na satywie, z 10-15 m od stanowiska na ktorym lowie i ja uruchamiam po ustawieniu zoom-u na cala przestrzen na ktorem lowie.
I.......... po prostu lowie, tak samo jak bez kamery, a jak cos zlowie to, albo w leb, jak mam ochote na pstraga po "mysliwsku", albo wypuszczam, nie przykladajac ryb do obiektywu.
Wielkosc i waga ryby, jest wazna dla ichtiologow, a my raczej nie prowadzimy takowych statystyk i badan ichtiologicznych.
Kiedys dostalem pozwolenie od zarzadu klubu na filmowanie pod woda i w miejscu gdzie zazwyczaj stal stary wyzeracz (potokowiec), wsadzilem przygotowana i pokryta kamuflazem kamere internetowa, podlaczona dlugim kablem z laptopem, poczekalem az cwaniak wroci na miejsce i wlaczylem nagrywanie. Po czym wrocilem do proby zlowienia go.
Nagranie wyszlo zaje... te, ale po powrocie do domu, okazalo sie ze padl komp i nie dalem rady odtworzyc nagrania.
Tak czy innaczej, jesli ktos mial by mozliwosc takiego podwodnego nagrywania podczas lowienia, ktore rejestruja podejscie ryby do przynety, to efekty sa zaje... te.
|