|
Dziękuję za miłe słówka no i naturalnie - myślę o kupnie kijka klasy #3 ! Wiem doskonale, że
łowić jak najdelikatniej to podstawa nietylko w dyscyplinie muchowej! W spławiku często na
zawodach wędkuję przyponami 0,08, 0,06 itp...delikatne wędki itp...to naturalne...tylko
wiesz...Krzysztofie...budżet, budżet! Mam kilka dyscyplin i w nich startuję, więc pomalutku!
Wszystko z czasem będzie!
Czyli kijki muchowe : #3! (#2 to na moje zdradliwe, zakrzaczone nizinne głębokie rzeczki ciut
za cienko!) & ten co mam #5,6 no i w przyszłości dwuręczniak ok. 8/9#! spey itp to mnie kręci!
ale pokolei...jeszcze raz pozdrawiam gorąco!
urbanoviczFISHING
Łowienie "jak najdelikatniej" często/zwykle bywa barbarzyństwem. Na początku zapytałem ile ryb poszło z hakami, odpisałeś, że żadna. To zwykły szczęśliwy zbieg okoliczności. Wszyscy łowiący na mokrą muchę i streamera wiedzą co dzieje się przy agresywnym braniu. Żyłka 0,12 nie ma szans. Nie ważne jaką klasą kija łowisz.
Świadome łowienie z przyponem o zbyt niskiej wytrzymałości to zwykłe barbarzyństwo skutkujące zostawianiem rybom żelastwa w pyskach.
Rozumiem, że nie byłeś tego świadomy i weźmiesz to pod uwagę w przyszłości.
|