f l y f i s h i n g . p l 2024.05.19
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Informacjie o kiju muchowym?. Autor: Maciej Pszczolkowski. Czas 2024-05-17 19:31:57.


poprzednia wiadomosc Odp: tęczak do tablicy : : nadesłane przez Tomi78 (postów: 672) dnia 2014-03-08 08:28:24 z *.play-internet.pl
  Wojtku a co sądzisz o np Patagonii ,Nowej Zelandii gdzie potokowce i tęczaki zostały wsiedlone przez człowieka i mają się bardzo dobrze ,łowi się je w tych samych miejscach NZ sprawdziłem osobiście ?.Z tym wypieraniem potokowca przez tęczaka to jakoś mnie to nie przekonuje.

Ponawiam pytanie dla znawców tematu ?
Co do braku rozrodu w Polskich rzekach to jest jak najbardziej możliwe pod warunkiem że sprowadziło by się ryby czyste genetycznie np ze stanów .Jest to informacja od Pana Jeleńskiego .
Jakoś nie przemawia do mnie argument o wypieraniu potokowców przez tęczaki ponieważ w wielu krajach żyją one obok siebie .Myślę że jest to jakiś mit powielany przez lata tak jak np to że głowacica wyżera pstrągi i lipienie .
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: tęczak do tablicy [0] 08.03 11:06
 
Dość ciężko przyrównywać sytuację z Patagonii czy NZ do sytuacji w naszych rzekach. Patagonia i NZ to w większości populacje które same się odtwarzają a i presja wędkarska nieco mniejsza (gęstość zaludnienia w Polsce to około 128 osób na km2 w NZ 27 nie mówiąc o Patagonii niecałe 2 os na km2) ale nie o to tak w zasadzie chodzi. Wartość dodana przy zarybianiu Potokiem polega na tym że zawsze jakiś procent ryb z zarybienia przystępuje do naturalnego tarła natomiast w przypadku Tęczaka naturalnego tarła nie ma i to pod tym kontem oceniam Tenczaka jako rybę gorszą. Jeżeli chcemy wpuszczać do wody mięso dla tych co "od czasu do czasu" chcą zeżreć rybę to nie ma znaczenia czy wpuścimy Potoka czy Tęczaka bo "do czasu" i tak zeżrą wszystko. Dlatego w mojej opinii nie ma większego sensu prowadzenie szeroko rozumianych zarybień Tenczakiem argumentując to tym że będzie on ochroną dla Potoka bo uważam że jest to argumentacja mocno naciągnięta. Pamiętajmy że ze sporej części rzek w Polsce Tęczak po prostu ucieknie w dość krótkim czasie i lipa z ochrony.
Nie mam natomiast nic przeciwko wprowadzaniu Tęczaków do pewnej grupy łowisk jako rybę Sport & Fun tym bardziej jeżeli udałoby się wprowadzić tam formę osiadłą tej ryby.

pzdr WOW

ps: Chwile mnie nie będzie bo z racji tego że naszła mnie ochota na żarcie rybiego mięsa to muszę jechać do Lewiatana.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus