|
Piękna sceneria, choć rybki małe, ale zawsze to kropkowańce, a nie klenie, czy jazie .
Ale cóż klenie też są ok.
A co do sezonu u mnie zawsze się zaczyna wtedy gdy mam wolny czas
W zeszłym roku 31 grudnia wywijałem muchówką na Warcie, wiedząc, że i tak nic z tego nie
będzie, ale sama przyjemność bycia nad rzeką z dala od zgiełku dnia codziennego, plus
gorąca kawa z termosu i papierosek wynagrodziły wszystko.
Pozdrawiam wszystkich otwierających swoje prywatne sezony
|