|
napewno nie poczują różnicy,bo u nas przewarznie kończą na grylu z całą rodziną,bo
trzeba sie pochwalić żeby nie było obciachu,że pół roku na rybach i nic nie
złowił,czyt,przywiuzł,,tam czy pstrąg czy leszcz to samo, ważna popita do tej ryby,a
wnuczek to ten sam pretekst jak ktoś bije w okresie ochronnym a potem sie tłumaczy
że ten pstrąg czy lipas był już wytarty,
|