|
Wcześniej nie kradli. Niechby się Benon tylko dowiedział. Mocno mnie zasmuciłeś. Wiesz jakie leszcze i płocie szły do Lutowskiego zimować! Pewnie już nie mieliście z Marcinem okazji szamać potoka z Osiecznicy? Sam nigdy nie trafiłem, ale kolega przyniósł kiedyś dwa i nam szczęka opadła, bo wydawało się nam, że znamy jej cały rybostan. Łącznie z pysznymi certami, które wchodziły do niej okresowo.
|