|
Czyli jak długa/daleka to zawsze należy rzucać pod prąd i sprowadzać zestaw "na siebie" wybierając nadmiar luźnej linki? myślałem, że można także lekko pod prąd pod drugi brzeg i pozwalać zestawowi spływać łukiem z prądem, przez środek rzeki/nurtu aż poniżej stanowiska , gdzie stoję pod mój brzeg...
W momencie gdy przypon idzie z pradem zaczyna sie balagan z kontrola.
silniejszy prad na srodku zaczyna podnosic nimfe do powierzchni, bo sznur ja przytrzymuje.
Poza tym ryby wola stac w wolnej czesci nurtu, wiec w szybkim na srodku malo prawdopodobne bedzie branie.
|