|
Musze sie pochwalic i w pewnym stopnu skompromitowac, gdyz jak zaczynalem z muchowaniem to moje pierwsze kilka much to byla po prostu imitacja pospolitej muchy.
Strzepek czarnej folii, okrecony nicia wokol trzpienia haczyka, a do tego strzepek bezbarwnej folii, przywiazanej poprzecznie do trzpienia haczyka i rozciagnietej na plasko w formie skrzydelek zwyklej muchy.
Co najciekawsze to pstragi na nie braly, akurat tego dnia.
|