|
.... gdyby dopuścić możliwość zabierania na OSie ryb, które krwawią, albo są w inny, nawet
drastyczny sposób uszkodzone przez wędkarza, to skala takiego zjawiska stałaby się nie do
opanowania. Polacy mają wyjątkowy talent do wyszukiwania wyjątków w przepisach i robieniu
z nich reguł.
Dlatego każda ryba objęta zakazem zabierania/połowu, o której nawet jesteśmy przekonani że
nie przeżyje, musi być wypuszczona. Jeśli nie dla niej, to dla dobra innych ryb.
Jak najbardziej się z Kolegą Zgadzam.
|