|
Okolice Tampere, podobnie jak i całej środowej Finlandii, to jedna wielka loteria. Jezior masz na gęsto, dużych i małych. Są wody/dni/okresy, w których co kilka minut będziesz miał branie, a są i takie, w których przez kilka dni nic nie złowisz. Trzeba przede wszystkim uruchomić myślenie, w zależności od warunków nad wodą, bo biczowanie wody na ślepo może zakończyć się kompletnym fiaskiem. Najważniejsza jest umiejętność zlokalizowania ryb. A tu obowiązują nieco inne zasady, niż w PL.
|