|
Witam
Przepraszam że w nowym roku od razu startuję z takim tematem ...ale boli mnie to jak cholera.
Jako że dopiero minął rok odkąd złapałem bakcyla muchowego, tak również dopiero od tego roku
rozpoznaję wartość sklepów z artykułami muchowymi. W tym czasie człowiek trochę zamówień
wykonał, usprzetowił się i zapełnił pudełka .
Nikt nie jest idealny, ale w 2 sklepach wiecej zakupów już nie zrobię. Przede wszystkim
chciałbym ostrzec przed praktykami sklepu Fishing-mart. Mówiąc wprost: czy was też
zwyczajnie olewają w kwestii braku umieszczania paragonów w przesyłkach?.Pomimo maili i
próśb zero reakcji (poza jednym epizodem)!. Ktoś powie nie ma o co kruszyć kopii, w
przypadku samych materiałów muchowych zakupionych w kwocie powiedzmy do 100zł, fakt ..i
tak wiekszosc z nas wyrzuca go do kosza ...ale zwyczajnie chodzi o zasadę!.
Dokonałem tam trzykrotnie zakupów i na pewno były to ostatnie. Niestety takie podejście
jednoznacznie nasuwa powody działań zarządzającego sklepem. Ja bynajmniej takie mam
odczucia.
|