|
Ciekawe - tak daleko od Redy, na Rabie, też się rzuca w oczy póxną jesienią taki pojedynczy, obsypany różowawymi, delikatnymi, egzotycznie wyglądającymi owocami. Pan fotograf z Ministerstwa Rozwoju Regionalnego, jak robił zdjęcia z Projektu to nie zainteresował się niczym innym, tylko takimi fajnymi ujęciami przez trzmielinę na zamazany widok w oddali. A przez cały rok krzak jest tak schowany, że trudno go namierzyć.
|