|
Ja to rozumiem bdb. Ale dlaczego wszyscy wpierają mi, że z bezzadziorów spada mniej ryb? To jest bzdura i nikt mnie do tego nie przekona.
A jeśli się tak wszyscy bardzo martwicie o ryby, że cierpią i w ogóle, to po kiego wała w ogóle wbijacie im co kolwiek w pysk i męczycie podczas holu? A potem przypinacie sobie medale za humanitarne łowienie na muchy na bezzadziorach, do którychj wiązania używacie sierści i piór z uśmierconych zwierząt?
|