|
Jacku, jak zapewne zorientowałeś się, jestem m.in. od lat orędownikiem walki o ochronę
naturalnego biegu naszych rzek górskich i chyba wiele zrobiłem konkretnego, żeby wzbudzić w
szeregach zapał w tym kierunku. Ubawiło mnie po prostu to sformuowanie w tekście, że
"burmistrz jest jak ojciec", co wcale nie podważa osiągniętego sukcesu przez oponentów MEW.
Zdaje się nie pomyliłem też nazwiska burmistrza Babicz z np. sienkiewiczowskim Babiniczem,
więc niepotrzebnie się obruszyłeś.
Pozdrawiam
|