|
Z całym szacunkiem Panie Stanisławie. Jakby to kulturalnie ująć? Pstruch i Lipton żre co mu pływa i inne z ciekawości. Może czas zwinąć zabawki i cieszyć się dorobkiem życia ? Dopieścić parazyty? Jakoś natura z ludami, wydrami, kormoranami itd. dawała sobie radę bez pseudoekonochodowlanopoglądów. Sugeruję inną niszę życiowa, bo tu za chwilę zacznie brakować miejsca.
|