f l y f i s h i n g . p l 2025.09.17
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Brennica okjazja do rewitalizacji. Autor: Robert Kostecki. Czas 2025-09-16 08:26:34.


poprzednia wiadomosc Odp: Krótka nimfa, czy żyła ?.. : : nadesłane przez Robert Kostecki (postów: 1051) dnia 2013-10-16 07:34:54 z *.internetdsl.tpnet.pl
  Dla przypomnienia. Metoda "żyłkowa" została wprowadzona po to, żeby zmaksymalizować skuteczność połowów na nimfę. Chodzi o to, że generalnie lipienie i pstrążki chętniej skubią na małe nimfy. Małe nimfy, to jednak niewielki ciężar i żeby sprowadzić je do dna, szczególnie w głębszych i rwących miejscach (dotychczas matecznikach rybich) wymyślono tę metodę. Żyłka nie stawia takiego oporu jak sznur, w związku z tym czas prezentacji nimfy w pożądanej miejscówce jest dużo dłuższy, niż ze sznurem, który jest wynoszony przez prąd wody. Jednak rzuty standardowej długości muchówką (2,75 m) przy użyciu wyłącznie żyłki są bardzo utrudnione. Dlatego też "żyłkarze" zaczęli stosować maksymalnie długie kije, żeby zniwelować tę niedogodność. Przy okazji samoistnie wyszło prowadzenie zestawu. Mistrzowie tej metody, to kaci dla rybostanu. Dla mnie klasyczna "daleka" nimfa, to łowienie pływającym sznurem z dość długim przyponem żyłkowym, przy zastosowaniu jednej małej nimfy i rzutami pod prąd wody. Oczywiście, są modyfikacje.
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Brak odpowiedzi na ten list. Zobacz następną wiadomość.    
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus