|
Taki jestes przepisowy?
a Wasze zawody, na Koszarawie bodajże 3 lata temu? Na sto procent jestem pewien,że nikt nie
miał licencji zawodnika, a większość łowiła na żyłę. Warto tez podkreslic,że te zawody polegały
na złowieniu jak największej ilości ryb.Co prawda nie były mierzone, ale zdrowy rozsądek
podpowiadał, żeby takie miejsce opuścić,a z tego co się dowiedziałem, to zawodnik z 2 miejsca
miał ich około 15.
|