|
Może z mięsiarzami trochę przesadziłem. Natomiast nie zmienia to faktu rybności tamtejszych rzek. Pierwszy raz oglądałem te rzeki podczas Muchowych Mistrzostw Świata Juniorów kilka lat temu i już wtedy ryb było bardzo dużo. Teraz pojechałem w sobotę popatrzeć na dwie ostatnie tury zawodów i muszę powiedzieć, że z rybami jest nawet lepiej. Moim zdaniem taka zdrowa polulacja jest odzwierciedleniem piramidy rocznikowej ryb. To znaczy, że małych ryb jest odpowiednio więcej wobec dużych itd. Gdy tylko dojechaliśmy nad Poprad zobaczyliśmy łowiącego Francuza, który w kilka czasie tury złowił 40 ryb, głównie lipieni różnej wielkości takich z przedziału 20-38cm. Tych mniejszych było więcej. Pozostałe stanowiska dawały jeszcze więcej ryb, nawet 71 Czecha. Spacerowaliśmy tak wzdłuż rzeki i zastanawialiśmy się czemu na naszym Popradzie tak drastycznie brakuje lipieni. Zdaję sobie sprawę z tego, że trudno o jednoznaczną odpowiedź ale przykład Słowaków, którzy prezentują swoje rybne łowiska prowokuje do zadawania pytań czemu u nas tak trudno wygospodarować dobre łowisko. Tak na marginesie pozostałe rzeki były równie rybne.
|