|
To nowatorskie rozwiązanie. Dwa lata temu producent fundował mewkarzom tydzień w Alpach żeby im to zaprezentować......
Rzekomo rozstaw piór gwarantuje "prawie" zerową śmiertelność ryb......
Może i tak jest, o ile ryby akceptują zabawy w "diabelskie koło" i nie dostaną kręćka....
Nie likwiduje to jednak całej reszty oddziaływań MEW na ekosystem- piętrzenie- bariera, wyłączenie odcinka, zwykle o dobrym spadzie- na Pomorzu w ten sposób znikło wiele tarlisk... a przede wszystkim fragmentacja ekosystemu........
Wszystko dla paru złotych dla jakiegoś cwaniaka, bo prądu to to wiele nie wytwarza..........
|