|
A ja bym był za tym aby do okręgu krośnieńskiego mogli należeć tylko zameldowani w danym województwie czytaj podkarpackie (chodzi mi o składkę roczną). Opłata za wędkowanie z poza województwa tak jak kiedyś były dostępne dniówki 50 zł za każdy dzień wędkowania. Presja na rzece jest ogromna i kasa by się znalazła na żwir, strażników itp. itd. Nie oszukujmy się kupę Panów X z poza województwa należy do miejscowych kół wędkarskich tylko po to aby za te 260 zł rocznie móc po przejechaniu połowy polski zabrać przez tydzień to co mu się należy, za co zapłacił :). Może nie wszyscy ale wielu takich obserwuje na Sanie. Nie kiedy bywało Ze widziałem Pana X rano który zabrał komplet, a wieczorem zabierał drugi :).
Kolego Katiusza
byłem nad Sanem od 18 do 25 sierpnia, przedstawię więc moją "szybką analizę":
- składka roczna: 180,00
- jeden dzień na OS: 75,00
- noclegi: 200,00
- obiady (wyżywienie): 300,00
uzbierało się jakieś 7,5 stówy, pomijam paliwo i inne trunki. A teraz co za to miałem:
- na wodzie byłem trzy dni po jakieś 4 godziny + jeden dzień na OS-ie,
- w piątek, sobotę i niedzielę nie wędkowałem ze względu na zamknięcie rzeki na czas rozgrywania Muchowych Mistrzostw Polski,
- nie zabrałem żadnej ryby.
Czy dalej uważasz, że za mało kasy zostawiłem w Lesku za trzy dni wędkowania ? W każdym stadzie znajdzie się "czarna owca" która zabiera ryby, ale czy od razu należy uogólniać ? Przecież zarobił na mnie Okręg, miejscowy od agroturystyki, miejscowy restaurator i może jeszcze miejscowa stacja benzynowa. Nie zostawiłem u Was tylko gołej składki.
Pozdrawiam Janusz Wrona
|