|
Właśnie miałem napisać, że to kawał jamy i one są dosyć towarzyskie, więc pewnie sama nie była. Nie winię spinningistów. Akurat nad Sanem ich ilość do ogółu łowiących jest mała. Uważam jednak, że łowienie na spinning pstrągów w Sanie to żadne wyzwanie dla nawet słabo zaawansowanego spinningisty i w związku z tym kiepska zabawa. W małych, trudnych rzeczkach, które akurat do muchy nie bardzo się nadają się sam łowię czasami na spinning. Od wielu lat jedynie na gumisie na jednym haku i jeśli już na woblera, to z jedną kotwiczką maksymalnie wielkości osiem. Kłaniaj się Sobieniowi od starego znajomego.
|