f l y f i s h i n g . p l 2025.09.18
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Brennica, prośba do M.Wilka o parę słów komentarza w temacie. Autor: trouts master. Czas 2025-09-17 21:37:54.


poprzednia wiadomosc Odp: Wicekx - dobra rada : : nadesłane przez Jachu (postów: 4487) dnia 2013-08-05 18:27:20 z *.net.pulawy.pl
  Prowokacja prowokacją, ale twierdzenie, że troć na robaka nie bierze nie jest do końca prawdziwe. Bierze się z opinii, że wchodząca z morza nie żeruje. Muchę bierze odruchowo, bo przypomina to, co w morzu żarła, woblera/błystkę odgania atakując. Ludzie z powodu regulaminowych zakazów nie łowią , ale kiedyś w wielu miejscach było można i brały na robaka. Podobnie było z wchodzącymi do rzek tęczakami. Przykładowo we Wdzie koło Świecia dużo jednych i drugich łowiono kiedyś na gruntówki z robakiem. "Metodą Wicka" liny (przy okazji nieduże karpie) złowiłem w pierwszej połowie 70-tych w małym leśnym jeziorku koło Lubniewic (Lubuskie). Okoniowo-pstrągowy spinning 210 cm z Cardinalem 44, żyłka 0,20 bez przyponu, na końcu haczyk z rosówką. Otwarty kabłąk i kawałek papieru zawieszony na żyłce. Jak już stwierdziłem, że miejsce stale odwiedzane przez liny, to zamieniłem rosówkę (za dużo pitolenia z nimi przy rzutach) na spore kawałki ciasta zrobionego ugotowanych ziemniaków i miąższu bułki. Brały równie chętnie jak rosówkę, a zarzucało się to znacznie łatwiej. Wiele lat później doszedłem, że na pickera biorą podobnie, bez tej spławikowej zabawy.
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Brak odpowiedzi na ten list. Zobacz następną wiadomość.    
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus