|
A cha, bez brodzenia się nie obejdzie, jednak bardzo ostrożnie bo dno kryje liczne doły, których
głębokość nie sposób ocenić na oko, szczególnie, że czasem na równym dnie nagle pojawia się
np. metrowej długości dołek gdzie wpadamy po szyję . Spróbuj mokrej muchy spławianej nurtem
pod przewidywane miejscówki z z zatrzymaniem w pobliżu lub streamera jakiego?
Napiszę ci na maila (podaj adres)
|