|
Badania ostatnich lat jasno wykazały, że ekosystemy rzeczne i właściwe im gatunki najlepiej mają się bez sztucznych zbiorników.....
Gdzie tylko przywrócono prawdziwą drożność oraz zadbano o odtworzenie siedlisk, ryby wróciły....
Co do pstrągów na nizinach, to sami najlepiej widzimy, w czym problem..... każdy ciek o dostatecznie natlenionej wodzie z jakim takim przepływem są w stanie zasiedlić, same, jeśli mają jak dotrzeć, lub sztucznie.... jak jest w dorzeczu trochę żwirówek, to się nawet rozmnożą skutecznie...... byle miały warunki do życia. Zresztą pan Stanisław ładnie to opisał......
Dziś problemem jest przede wszystkim coraz większe "pustynnienie" naszych cieków za sprawą ustawicznych odmulań, konserwacji i regulacji profili, pod hasłem UTRZYMANIA.
Ładnie to skwitował pan Józek Jeleński w Białymstoku " utrzymanie rzek, jak najbardziej.... w stanie naturalnym"......
Tymczasem u nas trwa kampania ogólnokrajowa "poprawiania" natury naszych rzek, dzielnie wspomagana przez nowoczesne rolnictwo z całym pakietem "wspomagającym" od nawozów po pestycydy, herbicydy, antybiotyki, ho9rmony i diabli wiedzą co jeszcze......
Szanowny Panie Arturze,
Hmmm... Ja też bym wolał ... i też potrafię napisać "jedynie słuszne" tezy ... ale mamy to, co mamy ... i "jak się nie ma, co się lubi" ...
Pozdrawiam serdecznie
Jerzy Kowalski
|