|
Arek, w zeszłym roku trafiłem na Sanowy wylot majówki. Dajesz wiarę, że ani jeden pstrąg nie chciał tego jeść?? Jedynie, nagle, jak spod ziemi pojawiły się wielkie kleniska, które ochoczo zabrały się do konsumpcji. Wszystko to miało miejsce w Twoich okolicach.
pzdr
PS również czekam na mniejszą wodę
|