|
Tomek, nie pozostaje Ci nic innego jak być sobą i na nic się nie oglądać
Spójrz w lustro i powiedz, że to jest najfajniejszy facet na świecie. Tu nie chodzi o narcyzm. Tu chodzi o to, że dusza musi być dobrym panem dla swojego ciała i musi je lubić.
Niech każdy z nas polubi siebie, a na świecie będzie o wiele lepiej. Większość agresji to eksportowanie kompleksów poza siebie, dlatego jak ktoś dziś, udając racjonalistę śmieje się np. z Chrystusa, dla mnie jest niezbyt dojrzały. Są rzeczy głębsze na tym świecie, niż syntezy ludków, którzy w szkole poczytali o teoriach Darwina, zaliczli kolokwium i ustalili w kółku różańcowym jakieś standardy współczesności. Pokolenia po rewolucji przemysłowej nie mają pokory, bo się w d... poprzewracało od mocy jaką posiedliśmy w wyniku nauki. Ale tzw. nauka już dawno wpadła w sidła rynku i już szczera nie jest, emituje to, co się skleci w wyniki kooperacji interesów, a nie to co wynika z poszukiwania tzw. prawdy. Mówi się, że wówczas nauka jest użyteczna... ale różne są te użyteczności. Polecam film "Spisek żarówkowy" traktujący o tym, jak jedną z takich użyteczności obraca się przeciwko klientom.
P.S. Drogi życiowej nie potrafię odnaleźć, bo na mojej drodze jest mgła. Idę we mgle, ale jest pięknie, bo pojawiają się niespodzianki miłe i niemiłe, ale najważniejsze jest to, że wynik rozgrywki nigdy nie jest znany.
I powiem Tobie, że na Twojej drodze, też wszystko może się zdarzyć, a droga Twoja nawet jeśli jesteś jej pewny, może się zmienić z dnia na dzień. Nie udawajmy mocarzy, bo nimi nie jesteśmy.
Pozdrawiam
Krzysiek
|