|
jak obiecałem, tak czynię. to będzie wycinek - nie mam pojęcia skąd, po prostu do mnie trafił.
nie wiem z którego roku - ale wygląda naprawdę na stary.
" Rzutówka muchowa na wodach nizinnych " Konrad Sinicki
Bolenie
Omówimy teraz połów rzutówką muchową bolenia. Należy zaznaczyć, że jest to jedna
z najidealniejszych ryb dla połowu jednoręczną rzutówką muchową. Boleń jak wiemy,
osiąga poważne rozmiary: sztuki 2, 3, 4 kilowe i większe są zjawiskiem na ogół częstym,
więc połów ich i holowanie przy delikatnym są niezwykle emocjonujące.
W ciepłej porze roku, przy normalnych warunkach atmosferycznych - już od maja - można
łowić na sztuczną muszkę. Jako najskuteczniejsze stosujemy te same muszki, które
wymienialiśmy przy opisie połowu kleni z tą różnicą, że używamy muszek o wielkościach od
1 do 4, a więc duże, z pierwszeństwem dla muszki " Soldier Palmer ".
Przy łowieniu metodą tzw. suchej muszki, a więc muszki pływającej na powierzchni wody,
przynęta musi spływać ruchem naturalnym. Silniejsze jej brużdżenie na powierzchni wody
odstrasza i płoszy rybę. Metoda połowu na zatopioną muszkę ( tzw. metoda mokrej muszki )
daje zazwyczaj większe szanse. Muszkę prowadzimy możliwie przez wszystkie warstwy
wody, opuszczając lub podciągając od czasu do czasu, by nadać jej pozory żywego
owada. Boleń bije w muchową przynętę energicznym podrzutem, burząc przy tym wodę.
Zacięcie nie przedstawia w zasadzie żadnych trudności, gdyż ryba, odwracając się w
wodzie przy braniu przynęty, zacina się przeważnie sama.
Holowanie bolenia należy do najbardziej emocjonujących epizodów łowieckich, gdyż broni
się on bardzo energicznie, ponawia częste wypady i próby ucieczki. Dlatego też, poza
właściwą plecionką rzutową, należy mieć na kołowrotku większą ilość zapasowej linki.
Ewentualność zerwania się ryby z haka prawie nie zachodzi, gdyż boleń, ryba o twardym
pyszczku, bierze przynętę tak zachłannie, że hak tkwi przeważnie głęboko w gardzieli ryby i
dlatego też, nawet przy dłużej trwającej walce, nie grozi zejście ryby z haczyka.
Oczywiście, zawsze musimy się liczyć z zerwaniem przez mocną rybę przyponu, a nawet
linki wyrzutowej.
Należałoby wszystkich do tego gorąco zachęcać, by na łowiskach, gdzie występuje
boleń i kleń, by korzystali bezwzględnie z rzutówki muchowej. Większość wędkarzy
nizinnych nie zdaje sobie sprawy, jak wspaniałe czekają ich emocje, gdy zdecydują się dla
boleni i kleni użyć rzutówki muchowej, która w oczach tych wędkarzy niesłusznie nosi
miano sprzętu specjalnego, służącego tylko do połowu ryb łososiowatych.
Jeżeli chodzi o zestaw wędek muchowych, zainteresowanych odsyłam do wydawnictwa
F. Choynowskiego pt. " Wędkarstwo na wodach polskich "i J. Wyganowskiego "
Wędkarstwo ". Obie te książki w odpowiednich rozdziałach naświetlają te kwestie
szczegółowo.
|