|
Witam,
Ja to za wiekowy to nie jestem;), ale pamiętam, że jeszcze w latach 90-tych żyłka tęczowa
uchodziła za luksus i rarytas. My z kolegami przecinaliśmy kotwiczki, żeby było trzy haczyki:), a
ołów wytapialiśmy ze starych akumulatorów..
były czasy..
pozdrawiam!
|