|
Sprawa lipienia z Redy jest rzeczywiście rodem z archiwum X i do dziś ciężko znaleźć przyczyny takiego
stanu rzeczy. Pogłowie tej ryby zmniejszało systematycznie lecz raczej wolno, wydawało się że w porę
wprowadzone ograniczenia -podniesienie wymiaru czy odcinki no kill będą wystarczającym panaceum. Z
perspektywy lat widać, że wedkarskie połowy mogły być tylko jedną z przyczyn lecz sedna problemu trzeba
szukać gdzieś indziej. Najbardziej prawdopodobnym jest, że nalozylo się na to kilka czynników
niewykluczajac udziału tytułowej troci, wszak oddziaływania miedzy gatunkami bywają dość złożone.
Jak wspomniałem populacja zmniejszała się wolno aż do 2010 roku. Wówczas po zimie (ani srozszej ani
dłuższej jak pozostałe) nie było w rzece (nie łowiło się) żadnych roczników lipienia oprócz pojedynczych
dużych kardynałów. Tamtego roku nie zlowilem w Redzie ani jednego wymiarowego lipienia, dla porównania
siedem lat wcześniej zlowiłem ich pięćset... W tamtym czasie do Redy trafiał tylko w niewielkiej ilości lipien z
rodzimych Rutek, lecz po przetargach kilka lat później zakład ten nie był w stanie zaspokoić kilkakrotnie
większych zapotrzebowań. Następne eksperymenty z różnymi lipieniami z głębi kraju zapewne pogłębiły
problem. Potwierdzeniem tej teorii jest zbliżona sytuacja na Radunii, zarybianej tym samym materiałem. Z
drugiej strony znacznie ubyło ryb też na Łebie, która nie jest wogóle zarybiana...
Równocześnie zmniejszała sie baza pokarmowa. Kiedyś wyjety z wody patyk dosłownie żył setkami
domowych chruscikow, hydropsyche czy kielzy które na Redzie miały ciemno stalowy odcień. Dziś mozna
zobaczyć jedynie troche cienkich "rurek" chruscikow a hydropsyche nie ma zupełnie. A one jak sie wydaje
stanowiły podstawę menu w Redzie, z dawnych lat kiedy zdarzało mi się zabierać lipienie pamiętam że jeden
miał w żołądku chyba 380 tych larw, w stanie pozwalającym na policzenie.
Może woda jest za czysta, nikt wszak już nie zrzuca ścieków do rzeki...
Kolejny kamyczek do ogródka - choroba lipieni. Swego czasu ryb z różnymi owrzodzeniami lowilo się sporo.
Sposób zarybien ... na ile kilka osób może rozprowadzic 15000 lipieni na tyle to robiliśmy. Przyznaje że teoria
wyginięcia z zagęszczenia także mogła mieć zastosowanie
Czym bardziej zaglebiam się jednak w temat tym wiecej znakow zapytania a rozwiązanie coraz dalej. I pewnie
tak już zostanie, może spostrzeżenia z tej dyskusji pozwolą uniknąć podobnej sytuacji w przyszłości ...
|