|
No właśnie Kolego, łowisz w styczniu, lutym, marcu, kwietniu, maju, czerwcu, lipcu(?) i sierpniu.
Czyli o trzy miesiące dłużej niż onegdaj bywało. I, tu wcale nie chodziło tylko o kondycję ryb, ale
o danie pstrągom jak najdłużej odetchnąć (aspekt tzw. "zadeptania i przekłucia rzeki"). Po
prostu, wśród całej rzeszy wędkarzy jest bardzo mało tych osób, którzy myślą sercem i duszą
(patrz niepisany, wędkarski regulamin honorowy). Jeżeli, ktoś tych tematów nie czuje, to szkoda
się przekomarzać.
Pozdrawiam
|